czwartek, 3 września 2015

Projektów wyjątkowych ciąg dalszy

Pozostając w temacie osób dla mnie wyjątkowych, dzisiaj coś dla dwóch takich malutkich, przystojnych i przesłodkich chłopaków. Powstały już jakiś czas temu, ale mam nadzieję, że spełniają swoją rolę milusińskich przytulanek.



A jeśli nie, to na pewno doskonale sprawdzą się w roli tajemnej broni w wojnach poduszkowych :)


 
Lub po prostu jako dekoracja pokoju.

Dziś mam dzień leniucha, z niewiadomego powodu brak mi energii na cokolwiek, więc pewnie dzień upłynie na kanapie z jednym z ulubionych seriali, które to wracają po lecie jak grzyby po deszczu. Ciekawa jestem co przyniosą nowe sezony.

Jest to oczywiście jeden z powodów, dla których wrzesień jest moim ulubionym miesiącem w roku, ale nie tylko. Zawsze uwielbiałam ten miesiąc, kiedy powoli zaczyna się jesień, drzewa robią się kolorowe, pachnie deszczem, ale również dlatego, że jakkolwiek dziwnie to zabrzmi wracało się do szkoły, z nowymi pachnącymi książkami i zeszytami, ołówkami, kredkami i innymi. Przygotowania do nowego roku szkolnego zawsze sprawiały mi dużo frajdy i nawet teraz kiedy idę do hipermarketu i widzę te wszystkie przybory szkolne to chętnie zagłębiłam się między te półki i załadowała koszyk :)
 Ale z tym muszę chyba poczekać aż dorośnie moja kochana córcia, ciekawe czy będziemy razem czerpać radość ze zbierania szkolnej wyprawki :)

 Iva

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz