Letni czas szybko mija, ale w końcu udało mi si ukończyć dwie chusty, które mają sprawić, że jesień będzie przyjemniejsza. Pierwsza w moim ulubionym ostatnio kolorze brudnego różu, dziergana z włóczki Regina, wzór Adama's Shawl. Nie jest to moja ulubiona włóczka, ale ma śliczny kolor i tylko dlatego się na nią zdecydowałam. Robota ciągnęła się w nieskończoność i miałam wrażenie, że nigdy się nie skończy, nie pamiętam nawet kiedy się zalęgła na drutach.
Druga jest modyfikacją wzoru Forest Berries. Włóczka Lace 100 Pure Wool również nie przypadła mi do gustu. Początkowo zrobiłam z niej letnią bluzeczkę, ale efekt nie przypadł mi do gustu, więc zamieniłam ją w taką oto chustę. W zasadzie nie jest to mój kolor, więc chętnie przekazałabym ją w ręce innego właściciela.
A tymczasem pracuję intensywnie nad zamówionymi ukośnikami i kończę ściągacz w pierwszym swetrze własnego projektu ...
Życzę wszystkim miłej niedzieli
Iva
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz