Niebieski ukośnik znalazł już swoją nową właścicielkę, która jednak zażyczyła sobie do kompletu jakiś naszyjnik. Tak więc chcąc nie chcąc musiałam nauczyć się i stworzyć swoją pierwszą ukośnikową kulę.
Jak się okazało nie taki diabeł straszny, a wręcz nawet przyjemny :)
Do kompletu z granatową bransoletą z toho 15/0 powstały również biała i różowa.
Wszystkie bardzo fajnie się ze sobą komponują, bo są cieniutkie i delikatne, a kolory mimo że całkiem różne ładnie się uzupełniają.
Weekend zaczął się słonecznie, więc idę korzystać z ostatnich dni tego lata
Iva